czwartek, 6 kwietnia 2017

Doskonałość w ,,małej,, niedoskonałości Studer B62

Coraz większa liczba osób jest zainteresowana techniką analogową, a dokładniej techniką zapisu magnetycznego, jego zaletami i wadami.
Nie było by w tym nic dziwnego ale faktem jest powstawanie nowych urządzeń, jeszcze w tym roku firma Revox zapowiedziała powrót z nowym szpulowym magnetofonem, niestety jak już wiemy firma Ballfinger ubiegła Revoxa i wypuściła jako pierwsza swój interesujący produkt, czekamy na jego pełną prezentację myślę że to tylko kwestia czasu i pojawi się video prezentacja.
Ballfinger to firma która ma ogromne możliwości technologiczne, myślę że magnetofon M 063 jest dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, nikt po latach doświadczeń wielu znamienitych producentów magnetofonów nie ośmieliłby się wypuścić bubla i strzelać sobie w czasie premiery w stopę, zastanawia mnie jedna rzecz dlaczego w sieci nie ma jeszcze żadnego filmu? czyżby coś nie działało, lub ... no właśnie nie gdybajmy, bądźmy cierpliwi.
Dlaczego zacząłem od Ballfingera podobno majstersztyk sztuki inżynierskiej hmm...
Ostatnio byłem pod ogromnym wrażeniem magnetofonu ciekawego, pod względem technicznym prosty w budowie ale im więcej czasu z nim spędziłem i co najważniejsze, im więcej czasu słuchałem jak odtwarza nagrane profesjonalne taśmy ogarniało mnie zdumienie jak taki zwykły prosty magnetofon może tak zawrócić w uszach doświadczonemu użytkownikowi  *a widziałem już nie jedno techniczne ustrojstwo, mowa tu o:




 Studer B62


wersja z głowicami motylowymi 0,75 (butterfly heads).


Studer B 62 jest często przez profesjonalistów nazywany małym bratem A80 R



Na pierwszy rzut oka są to całkowicie odmienne urządzenia ale jednak karty zapisu , odczytu itd są kompatybilne.
Oczywiście przeznaczenie obu maszyn było zupełnie odmienne B62 królował w rozgłośniach radiowych i tam był zajeżdżany taśmami BASF PER 525lub PER 528 jako ten popularniejszy natomiast A 80R był królem zapisu i edycji w studiach nagraniowych.
Zdziwienie moje było tym większe że ów B 62 ma na liczniku niespełna 1250 roboczogodzin, dla takiej maszynki to jest bardzo niewielki przebieg.
Studer B 62 jest dobrym wyborem do mniejszych pomieszczeń , tam gdzie nie ma miejsca na ogromne konstrukcje typu A 80 czy choćby Ampex 300, 351, 350, B 62 zmieści się zostawiając jeszcze sporo wolnej przestrzeni.
Myśląc że mniejszy to gorszy w tym przypadku to zupełnie nie na miejscu, to w pełni profesjonalna konstrukcja która spełni brzmieniowe oczekiwania najbardziej osłuchanych dinozaurów audio.

Zapraszam na małą muzyczną ucztę, w prezentacji używam nagrań Master.